Wakacyjny zawrót głowy :)
16:52:00
Zaległości się nazbierało, więc zaczynamy nadrabianie. Brak wpisów na naszym blogu wcale nie
oznacza lenistwa.
Przez 2 tygodnie w ciągu dnia nasze stadko
było większe o 8 łap. Jak się razem
bawiliśmy możecie zobaczyć TUTAJ.
Po drugie odwiedziliśmy raj. Nigdy nie
przepadałam za morzem, ale w tym roku się zakochałam. Ba zakochaliśmy się wszyscy,
nawet Rasta nie chciała z wody wychodzić.
Jeden dzień wolnego – niedziela, ledwo wróciliśmy z wesela, kimnęliśmy się 1,5 godzinki i w drogę. W sobotę minęło 4 lata jak Pańciuniu dołączył do naszego stada, później były już tylko koty. Z tej okazji postanowiliśmy poznać nowe miejsce.
Ponad godzina jazdy pociągiem i jesteśmy na miejscu. No prawie, bo jeszcze przeprawa promem i sio w poszukiwaniu tajemniczej psiej plaży. Więcej pisać nie trzeba, zobaczcie sami. ZDJĘCIA
Jeden dzień wolnego – niedziela, ledwo wróciliśmy z wesela, kimnęliśmy się 1,5 godzinki i w drogę. W sobotę minęło 4 lata jak Pańciuniu dołączył do naszego stada, później były już tylko koty. Z tej okazji postanowiliśmy poznać nowe miejsce.
Ponad godzina jazdy pociągiem i jesteśmy na miejscu. No prawie, bo jeszcze przeprawa promem i sio w poszukiwaniu tajemniczej psiej plaży. Więcej pisać nie trzeba, zobaczcie sami. ZDJĘCIA
W ostatnią niedzielę Pańcia zabrała nas na
psiacer organizowany przez Psi Szczecin. Na miejscu zebrała się superowa ekipa.
Zapraszamy na relację TUTAJ
Opowieści jeszcze wymaga wyjazd Pańci do
Krakowa, ale o tym już w następnej notce.
1.
2.
3.
0 comments