Pierwsze jesienne kroki
01:54:00Ostatnio troszku zamieszania u nas i czasowo jakoś nie ogarniamy. Dziś pojawił się jeden z dawno nie obecnych "wolnych" dni. Niestety taki dzień ma raptem 24h, a do zrobienia tyle. Priorytetowe były domowe porządki, znaczy się poprawniej byłoby to nazwać odgruzowywaniem mieszkania :)
Świadomość, iż owa czynność nie zajmie 2h, a przynajmniej 24, doprowadziła do przymusowego dłuższego spaceru "poranno - południowego". Było trochę biegania w doborowym towarzystwie. Następnie już popołudniowe mini śniadanie w psiolubnym miejscu i w zacnym towarzystwie :)
Próba reanimacji drukarki i fachowy nadzór :)
3 comments
dobrze, że są takie miejsca, gdzie można z psami :) U nas ostatnio też czasu mało..
OdpowiedzUsuńZauważyłam, że coraz więcej miejsc publicznych umożliwia wejść z psem =) I tak właśnie powinno być =)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Natalka i Beny
"prawdziwa psia miska" nawet, no proszę! :)
OdpowiedzUsuń